ACTA i inne ustawy mające na celu zmniejszenie prywatności w Internecie

Witam, wpis ten podyktowany został potrzebą wyrażenia swojego zdania na temat tego, co obecnie dzieje się w naszym pięknym kraju. Chodzi mi tutaj o kwestie związane z ochroną prywatności w Internecie. Kilka miesięcy temu głośna była sprawa ACTY, obecnie, chociaż sprawa trochę przycichła i nie ma już takiego parcia na rząd to ciągle sytuacja wydaje się być niewyjaśniona.

Oprócz tego w tym momencie wprowadzana jest w Polsce dyrektywa dotycząca elektroniki i mediów elektronicznych (w tym także Internetu) i ciekaw jestem, co tym razem UE nam zafundowała. Znając znajomość świata wirtualnego przez europosłów możemy spodziewać się czegoś naprawdę dużego.

Od zawsze powtarzałem, że ustalaniem prawa w danej dziedzinie powinny zajmować się te osoby, które bezpośrednio uczestniczą w życiu danego środowiska (w tym przypadku Internetu), natomiast okazuje się, że prawa Internautów, tudzież firm internetowych ustanawiają osoby, które w niektórych przypadkach nie potrafią wysłać e-maila. Europosłowie po 50-tce powinni zająć się tym, co naprawdę potrafią robić (nie, nie mówię tutaj o kłótniach, obrzucaniu się błotem, defraudacjom, czy innym przekrętom), czyli ulepszanie życia rzeczywistego, natomiast od wirtualnego won.

Boję się, ze za kilka lat rząd za poleceniem UE wprowadzi swego rodzaju dowody osobiste, dzięki którym każdy internauta będzie znany z imienia i nazwiska, a cała anonimowość, dzięki której Internet stał się tak popularny odejdzie w zapomnienie. Obym się mylił, czego sobie i Wam życzę.

Pozdrawiam